Kiedyś w zamierzchłych czasach był rozdział sportu amatorskiego i zawodowego. Amator nie mógł pobierać pieniędzy za uprawianie sportu, a na olimpiadach nie mogli występować zawodowcy. Idea była czysta, ale życie dopisało parę brudnych kartek, sportowcy z demoludów, teoretycznie amatorzy nie imali się żadnego zajęcia a kasę dostawali. Nie bez winy były też państwa zachodnie, ich federacje sportowe, które chcąc konkurować z demoludami w sporcie, hojnie sponsorowały zawodników przydzielając im stypendia, których wysokość bywała wielokrotnie wyższa niż zarobek sportowców z demoludów. Wiadomo było że sport amatorski upadnie i upadł z wielkim hukiem. Dzisiaj już wiadomo, że amatorskiego sportu opartego na czystej rywalizacji nie ma.
Sportem zaczął rządzić pieniądz, kto miał ich więcej to wygrywał. Transfery wybitnych zawodników do krajów zasobnych w gotówkę stały się faktem. Początkowo trend transferów wiódł do Europy zachodniej. Reprezentacje w piłce kopanej, Francji, Anglii, Niemiec i innych państw, importowały zawodników z krajów biedniejszych. Kulminacją tych transferów było jednak kupowanie całych reprezentacji. Sygnał do tworzenia silnych reprezentacji opartych w całości na zawodnikach z importu dały znowu kraje bogate, Francja i Anglia kupiły całe reprezentacje w hokeja, Francja w piłce kopanej, w lekkiej atletyce, w mniej ważnych dyscyplinach jest stały przepływ zawodników z krajów biednych do bogatych. Ostatnio taką reprezentację z importu widzieliśmy na ekranach, Szejkowie nafciarskiego kraju mocno potrząsnęli kiesą i stworzyli naprawdę silną reprezentację w piłce ręcznej. Novum w całym tym wcale nie niecodziennym zdarzeniu jest taki, że podkupili również sędziów, działaczy sportowych federacji międzynarodowych, czytałem, że podkupują również kibiców.
Podkupywanie sędziów ma dużą tradycję, proceder ten istnieje od zawsze, ale w związku z tym że obecnie zawody sportowe każdy może śledzić na ekranie bez przycinania i manipulowania przekazem, proceder ten stał się widoczny. Za bardzo widoczny, więc zaczęto zmieniać przepisy w taki sposób żeby sędziowie mieli decydujący głos, bez jakichś głupich posądzeń. To ma miejsce w skokach narciarskich, w boksie. Zaczęto też manipulować obrazem w taki sposób aby kibic przed telewizorem nie był w stanie wyrobić sobie własnego zdania. To było testowane na MŚ w piłce kopanej w Brazylii. Manipulowany przekaz telewizyjny jest w trakcie doskonalenia, nie wątpię, że stacje telewizyjne poradzą sobie z tym problemem. Teraz wystarczy jeszcze podkupić dziennikarzy, oni się za drobne sprzedadzą, żeby powiedzieli, nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało.
