Nie zamierzam udawać że będę na N24 pisał:) Wszedłem bo tu jeszcze paru lubianych przeze mnie pisze i chciałem im powiedzieć że czytam. Nie ma innej możliwości, nie da się dać zwykłego komentu, Trudno jest się przemóc i pisać jakby nigdy nic, jak nie mam kontroli nad swoim blogiem i mogą w nim zostawiać swoje kupy jakieś oszołomy z POlszewii.
Dzisiaj skrobnąłem parę zdań ale raptem uświadomiłem sobie że tych którzy mnie do pisania napędzali zostało tak niewielu. Trudno rozszyfrowywać po raz który, kto kim jest, nie mam zamiaru, wszedłem bo Giz napisał fajną notkę. Ufka jakby zamilkła, Eska też, koledzy z Anglii, USA, Niemiec, których czytałem też jakby zamilkli.
Prawda jest taka, że jak coś czytałem to dlatego żeby się czegoś dowiedzieć o świecie i o otaczającej mnie bliskości, ale nie tego co kłapią wszystkie media z kotem prezesa na czele. To tak jakby N24 stał się pudelkiem, mnie to nie bawi, a w szczególności nie bawi mnie zawieszenie tych pudelkowych wiadomości parę dni z rzędu na głównej stronie.
A w świecie dużo się dzieje, tylko nie na N24, pudelkowym forum. odbicie z rąk islamskich oprawców Aleppo doczekało sie jednej notki, która jakby przepadła, dlaczego? Bo Aleppo wyzwolili nie ci co trzeba? A jak ma się demokracja w Libii, albo w Japonii w której katastrofa Fukuyamy nie jest rozstrzygnięta? A może Erdogan da nową wykładnię demokracji UE? A Steinbach da nowe spojrzenie na chrześcijańską demokrację w Niemczech?
Tak jak przed półwieczem o ważnych sprawach dla świata dowiadujemy się jakby przypadkiem, między wierszami, wypełniając białe pola domysłami, To tak jakby Europa była nadal pępkiem świata, a tak nie jest, Europa stacza się w przyspieszonym tempie do zaścianka świata, targanym islamskimi ekstremizmami..
Jest jeszcze paru blogerów których daje radę czytać, np Kuźmiuka i Czarneckiego, ale i paru innych, ale to w następnej notce, jeśli powstanie, nadal liczę że s24 usunie te obrazkowe informacje, albo je przesunie do treści samych notek.
