bravo01 bravo01
357
BLOG

Ultraliberalizm, muzułmański terroryzm, prawa człowieka.

bravo01 bravo01 Imigranci Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że coś się zmienia, że idzie nowe. Tym nowym jest podejście służb specjalnych i policji wobec muzułmańskiego terroryzmu. Dotyczy to krajów w których potop muzułmański stał się faktem i nie można z nim walczyć z uwagi na prawa człowieka, tak mocno głoszone w zliberalizowanych krajach zachodniej Europy. Nie można postawić tamy dla tego najazdu, nie można uszczelnić granic bo tam gdzieś umierają dzieci i kobiety. W krajach objętych walkami cierpią mieszkańcy. To ciągle pokazuje zlewaczała prasa i TV, przekaz jest jednoznaczny. Kraje sytej Europy mają przyjąć uchodźców z uwagi na głoszone przez siebie wartości.

Jest zrozumiałe, że w krajach docelowych muzułmańskiej inwazji zdają sobie sprawę z tego że wraz z muzułmanami przybywają do Europy terroryści. Nie ma jak temu zaradzić, można tak jak chce Kaczyński i każdy trzeźwo myślący człowiek, zamknąć granice, nie wpuszczać do kraju niekontrolowanych hord najeźdźców. Można tak jak Australia, wyławiać z morza uchodźców apotem lokować ich wo obozach zamkniętych, na przykład na wyspie Naura, bez możliwości dostania się na terytorium Australii. Szef takiego obozu powiedział, że ci uchodźcy mają mieć w obozach gorzej niż u siebie w kraju. Można w końcu tak jak zrobiła Merkel, wpuszczać wszystkich, zrobić selekcję, niepożądanych wyrzucić (np do Polski) a dobrze rokujących przekupić.

W Europie wygrywa opcja Merkel, państwo niemieckie ma czym przekupywać muzułmanów, jest krajem bogatym, wzbogaconym na zjednoczonej Europie. Inne biedniejsze kraje mają gorzej, nie mogąc przekupić będą musiały tworzyć obozy dla uchodźców, tak jak zapowiedział to węgierski Orban i od razu spotkał się z ostrą krytyką zlewaczałaj Europy. Niemcy są nie tylko krajem niezmiernie bogatym, są również krajem niezwykle wręcz nacjonalistycznym. Dwie przegrane wojny nie wyleczyły Niemców z tej pogardy dla narodów słabszych, pogardy która kazała im podbijać i niszczyć narody sąsiednie. Merkel wpuszczając miliony muzułmanów do Niemiec ufa, że naród niemiecki da sobie z nimi radę i zasymiluje wszelkimi dostępnymi sposobami. Jakie te sposoby są? wystarczy znajomość historii.

Problem z uchodźcami nie dotyczy elit, jak wiadomo, również z historii, elity widzą naród z okien karet i opancerzonych limuzyn. Tak było 500 lat temu, tak jest obecnie. W szczególności, tak jest obecnie, po okresie prosperity, kiedy to naród bez zastrzeżeń popierał wzrost swojego dobrobytu (państwo opiekuńcze itp). Po okresie gdy ten naród można było przekupić, nastał czas w którym nie ma czym przekupić narodu z uwagi na inwazję plemion w żaden sposób nie chcących się z narodem niemieckim asymilować. Problem z uchodźcami stał się problemem zwykłych ludzi, przywykłych do dobrobytu, przywykłych do elit dbających o ich dobre samopoczucie.

Coś pękło, a to pęknięcie jest związane z wyborami, jak w każdym demokratycznym kraju elity muszą uzyskać swoją elitarność na zasadzie głosowania i kartki wyborczej. Okazało się że to nie takie proste uzyskać poparcie w wyborach gdy na ulicach panoszą się hordy muzułmanów, zagrażające zwykłym wyborcom, ciężko pracującym ludziom, którzy nie mogą korzystać dowolnie ze swojego dobrobytu. 

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że elity Europy postanowiły udobruchać swoich wyborców wykazując  bezkompromisowość w walce z terrorystami i w walce o spokój wyborców. Nakazały strzelać. Nie tak zwyczajnie w celu zastraszenia, tylko w celu unicestwienia. Ostatnio terroryści giną rozstrzeliwani przez policję. Wydawałoby się że jest to błędne działanie, że z terrorysty wpierw należy wyciągnąć informacje, ale jeśli policja ma te informacje, to po co jej człowiek? Tylko kłopot z sędzią który jest lewakiem, z opinią publiczną, czyli z redaktorami idącymi na pasku ultralibaralnych filantropów. A nawet jak policja nie wie to jest zysk polityczny, pozwalający mieć nadzieję że wyborcy zauważą że władza robi to dla ich dobra. 

Tylko prawa człowieka umykają, jak to w liberalizmie, a w dodatku liberalizmie sygnowanym przez Timmermansów, Schulców, Junckerów, Merkel i Hollande.

bravo01
O mnie bravo01

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka